Z wolnych myśli kabaretu WIC

Bez ładu i składu w ciemno zasypiasz

Goniony czasem spocony szarością.

Myśli splątane w marzeniach osnute,

Budzone nadzieją szukają… szczerości.

 

Bez słońc, co deszcze przywołują żarem

Ile lat byś tkwił człowiecze mały,

Gdyby sarkazmu nie nakarmiono cię czarą

Ile lat byś tkwił człowiecze słaby,

 

Z podziemi wyszliśmy i tam wrócimy

Takie to życie krótkie i  płoche.

A dowcipniś los za nić pamięci pociąga,  

I chochlik czas zegarem wciąż się bawi. 

 

Ile lat byś tkwił człowiecze mały,

Gdyby sarkazmu nie nakarmiono cię czarą

Bez słońc co deszcze przywołują żarem

Nie depcz kultury człowiecze słaby!