Wernisaż wystawy „Ulotne nieulotne”

8 grudnia w Galerii ZeDeK odbył się wernisaż wystawy „Ulotne Nieulotne” Moniki Boruty-Sałacińskiej. Na uroczystym otwarciu pojawili się bliscy, znajomi, rodzina i miłośnicy twórczości naszej rodzimej malarki. Nie zabrakło też podopiecznych i rodziców uczestników zajęć, które artystka prowadzi w Sochaczewskim Centrum Kultury. Licznie przybyłych gości przywitał dyrektor SCK Artur Komorowski. Podkreślił, że niewielu artystów z którymi miał przyjemność obcować,w tak wspaniały sposób rozwija swój talent.


„Ulotne Nieulotne” to 16 obrazów olejnych i unikatowe tkaniny artystyczne. Wyjątkowość prezentowanych prac podkreśliła podczas wernisażu kurator wystawy Marta Wasilewska – „Monika potrafi przeobrazić w coś wyjątkowego to, co dla nas wydaje się zwyczajne. W fascynujący sposób poprzez swoje obrazy przekazuje także emocje”.

Prace Moniki Boruty-Sałacińskiej zdają się być zapisem jej osobistej relacji z otoczeniem, którą w piękny sposób potrafi utrwalić na płótnie. Usytuowany na skarpie dom w którym mieszka, bliskie sąsiedztwo rzeki Bzury czy pobliskie malownicze łąki pełne ziół, mają realne przełożenie na jej twórczość. Każdy szczegół obrazów prezentujących naturę, pokazuje pełne wrażliwości spojrzenie artystki na świat.

„Moje obrazy są odzwierciedleniem podroży w głąb siebie oraz efektem wielu przemyśleń i wspomnień. Są też formą poszukiwania własnej tożsamości. Inspiracją bywa też spacer po okolicy i miejsce w którym mieszkam” – mówiła podczas wernisażu autorka.

Część z prezentowanych prac powstała na bazie rodzinnych wspomnień artystki, jak chociażby Portret Babci czy Chata na Podlasiu, które nawiązują do lat dzieciństwa. Traktuje je jak talizmany szczęścia, są jej wyjątkowo bliskie. Pełne nostalgii obrazy, również odbiorców skłaniają do zatrzymania, przywołując ich osobiste wspomnienia. Dziękowała za to artystce Katarzyna Orlińska – kierownik Referatu Kultury i Turystyki Urzędu Miasta, przekazując gratulacje w imieniu swoim, sekretarz miasta Joanny Niewiadomskiej-Kocik i burmistrza Sochaczewa – Piotra Osieckiego.

Na wystawie „Ulotne Nieulotne” można odnaleźć także motywy aniołów, które od lat w rożnej formie przewijają się w twórczości Moniki Boruty-Sałacińskiej. Tym razem są to anielskie skrzydła i pióra widoczne na tkaninach artystycznych. Autorka wspomniała, że odczuwa obecność anioła stróża, który pojawia się zarówno w jej osobistym życiu, jak i na drodze artystycznej. Równie ciekawym motywem jest uchwycone na obrazach światło wpadające przez uchylone drzwi. Artystka chciała by symbolizowało ono nadzieję, która sprawia że nawet w tych trudnych życiowych sytuacjach możemy odnaleźć siłę.

Po części oficjalnej była czas na rozmowy o sztuce. Każdy chciał zamienić z autorką chociażby kilka słów, by podzielić się wrażeniami na temat jej twórczości. Rozmowy toczyły się przy nastrojowych dźwiękach skrzypiec i fortepianu. O oprawę muzyczną zadbały Marta Wasilewska i Jolanta Kawczyńska.

Tych, którzy nie mogli pojawić się na wernisażu, zapraszamy do zwiedzania wystawy, która czynna jest do 22 grudnia. Warto się wybrać, pamiętając że to co nieulotne, bywa ulotne…


Tekst i zdjęcia: Iza Strzelecka


Szersza fotorelacja dostępna jest na Facebooku —> TUTAJ


More

Ułatwienia dostępu