Międzynarodowy Festiwal Teatralny i Taneczny „Unity” to projekt społeczno‐artystyczny oparty na potencjale lokalnych środowisk miasta Sochaczew i jego okolic (Sochaczewskie Centrum Kultury, Teatr Maska, Zespół taneczny Abstrakt, Orkiestra Kameralna Camerata Mazovia, Pracownia Eksperymentów Audiowizualnych), jak również na wymianie i współpracy międzynarodowej z partnerami z Czech (Cooltour, Ostrava), Słowacji (PST – Contemporary Dance Space, Kosice) i Węgier (Ziggurat, Budapeszt). Oparty jest na szeregu wydarzeń artystycznych i społecznych, realizowanych na terenie Miasta Sochaczew i w Sochaczewskim Centrum Kultury w sierpniu br.
Finał Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego „Unity” odbył się 31 sierpnia. Przed południem w parku im. I.W.Garbolewskiego rozpoczął się piknik rodzinny, na którym liderki (Jana Ryslava i Victoria Makra) wraz z członkami festiwalu wspólnie przeprowadzili mikro-warsztaty z zakresu tańca i teatru ruchu. Wzięli w nich udział m.in. tancerze Zespołu Tanecznego Abstrakt. Na koniec spotkania Zespół Abstrakt zaprezentował kilka układów tanecznych w choreografii Moniki Osieckiej-Jaworskiej.
Wczesnym popołudniem w Sochaczewskim Centrum Kultury w Boryszewie odbył się spektakl „Jumika”. Jest to spektakl teatru tańca ze Słowacji skierowany do najmłodszych. „Jumikę” zaprezentowała Kat Rampackova (jedna z liderek festiwalu), która zarówno dzieci jak i dorosłych, w mgnieniu oka wprowadziła w bajkowy świat. Bez słów, jedynie za pomocą ruchu, tańca i własnego ciała, stworzyła magiczną rzeczywistość, której nie sposób było się oprzeć.
Na zakończenie wieczoru i całego Festiwalu Teatralnego Unity zaprezentowany został „Black SQR”. To performatywno – muzyczna instalacja, której inspiracją był obraz „Czarny kwadrat na białym tle” Kazimierza Malewicza. Mnogość interpretacji tego dzieła, przełożyła się na treść spektaklu, który okazał się wielowymiarowy. Mocny przekaz, nie pozwalał zostać widzom obojętnym wobec tego, co działo się na scenie. Performerzy „kierowani” głosem reżysera Dawida Żakowskiego, reagowali ciałem i gestem na wygłaszane przez niego kwestie. Była to niezwykle emocjonalna podróż nie tylko przez ostatnie stulecie (od czasu powstania obrazu), ale też wgłąb samego siebie. Całość uzupełniona została muzyką improwizowaną w wykonaniu Gamida Ibadullayeva.
Tekst i foto: Iza Strzelecka